Obecnie brzydka pogoda za oknem wcale dobrze mnie nie nastraja. A jeszcze perspektywa świątecznych przygotowań dopiero mnie dołuje. W związku z tym na poprawę humoru często przeglądam zdjęcia z moich wiosennych i letnich wyjazdów. Tym razem chcę się podzielić z Wami kilkoma zdjęciami zrobionymi w Palmiarni w Ołomuńcu, gdzie trochę odpoczęłam po obejrzeniu pawilonów wystawowych oraz po sporych zakupach ogrodniczych.
W sierpniu tego roku odwiedziłam targi Flora 2011 w Ołomuńcu. W ramach biletu
na targi można było pozwiedzać palmiarnię, co też uczyniłam.Wyjazd bardzo mi się podobał i z chęcią pojechałabym tam znowu.
Wcale się nie dziwię, że tam chciałabyś wrócić, bo jest to ładne i ciekawe miejsce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGigo to prawda, pięknie jest w Palmiarni w Ołomuńcu.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że pojechałabyś tam jeszcze raz. W Ołomuńcu byłam tylko przejazdem. Te pływające olbrzymie liście [Wiktoria?] znam z ulubionej palmiarni w Poznaniu.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kolekcja fotek!!!!Tak jak Ty, jestem miłośniczką kwiatów- mam ich w ogrodzie sporo.....ale zawsze za mało!!!!!
OdpowiedzUsuń