sobota, 1 października 2011

Róże jesienią

Nadeszła jesień i wraz z nią liczne zmiany w ogrodzie. Jednak od późnej wiosny stale nieprzerwanie w moim ogrodzie kwitną róże. Mam wiele krzewów róż, mimo że nie należą one do moich ulubionych kwiatów. Jedne rosną po kilkadziesiąt lat zasadzone jeszcze przez moją mamę, inne parę lat, które sama zasadziłam. Moja ulubiona róża to róża pnąca. Zasadziłam dwie czerwone róże, po dwóch stronach pergoli i po 5 latach tworzą piękny ukwiecony łuk. Początkowo chciałam kupić białą i czerwona różę, ale poobserwowałam okoliczne ogrody i zauważyłam, iż niektórzy mają zasadzone białe i czerwone róże, nie wyglądało to jednak ciekawie. Przykładowo bliski sąsiad nie osiągnął efektu dwukolorowej różanej pergoli, gdyż biała kwitła pierwsza, a później czerwona. Postanowiłam nie ryzykować i jak wspomniałam kupiła i zasadziłam dwie róże czerwone

 

3 komentarze:

  1. Piękne są Twoje różyczki. Ja z uporem maniaka wciąż je sadzę, a one z równym uporem zapadają na czarną plamistość i umierają, mimo licznych zabiegów, więc zazdroszczę ,że Twoje rosną bujnie.Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bujne jeszcze, ciepło jest, może jeszcze długo będą Ciebie cieszyć kwiatami.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne róże ( z kolcami), a ta z czwartego zdjęcia ma ciekawy kształt płatków. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń