wtorek, 20 marca 2012

Przebiśniegi

Śnieżyczka przebiśnieg - Galanthus nivalis - roślina cebulowa należąca do najbardziej popularnych na przedwiośniu. Kwitnie do lutego do kwietnia, często wychyla się jeszcze z resztek śniegu czym raduje nasze oczy. Jeśli chcielibyśmy mieć wcześniej kwiaty wystarczy w styczniu przynieść roślinę do cieplejszego pomieszczenia o temperaturze max 12 stopni C i w ciągu 3 tygodni mamy kwiaty. Cebule przebiśniegów mają właściwości lecznicze, są stosowane w leczeniu nerwobóli, atrofii mięśni, paraliżu, dużą nadzieję wiążą także z nimi przy chorobie Alzheimera. Należy jednak pamiętać, że przebiśniegi są lekko trujące i należy z nimi uważać. Kolejną zaleta przebiśniegów jest ich miododajność, jako jedne z nielicznych roślin o tej porze roku dostarczają pyłku i nektaru. 
Przebiśniegi można rozmnażać z nasion, które wysiane w danym roku kiełkują jesienią, ale kwiaty z nich są dopiero po 6 latach. Nowe przebiśniegi uzyskuje się także z cebulek przybyszowych, które zakwitają na szczęście już następnego roku. 
U mnie przebiśniegi w ogrodzie są od zawsze, jednak z biegiem lat została ich znikoma ilość. Chyba z 7 lat temu kupiłam na targach 7 cebulek i chciałam wsadzić w taką kępkę. Jednak pomagała mi mama w sadzeniu, gdyż kupiłam wówczas bardzo dużo różnych cebulek. Tak więc moja mama, ogrodem zajmująca się od dobrych 40 lat uznała, że takie nieznane cebulki wsadzi w rządku. Wiosną gdy przebiśniegi wyszły z ziemi wyglądały komicznie - 7 takich pojedynczych roślinek w równym rządku. W kolejnym roku już było ich 14, w następnym spora kępa z 22 kwiatuszków, a w kolejnych dwóch latach już nie liczyłam ile, jednak tak dużo, że są roznoszone po całym ogrodzie i teraz mam już kilka kępek większych lub mniejszych w różnych częściach ogrodu. Na ostatnim zdjęciu jest część przebiśniegów, które pochodzą z tego sławnego rządku. :)










9 komentarzy:

  1. Przebiśniegi to bardzo wdzięczne wiosenne kwiaty. Nie powinno ich zabraknąć w żadnym ogrodzie. A ja ich nie mam, to znaczy, że muszę czym prędzej to nadrobić.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przebiśniegi są dla mnie kwiatami zwiastującymi wiosnę i trudno mi sobie wyobrazić ogród bez nich, posadź jesienią kilka cebulek, a dorobisz się sporej kolekcji.

      Usuń
  2. Bez przebiśniegów nie ma wiosny :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przebiśniegów nigdy dość, one są urocze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mrówki są dobrymi ich "rozsiewaczami", co zauważyłam u siebie - są tam, gdzie na pewno nigdy ich nie sadziłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda mrówki roznoszą nasiona przebiśniegów podobnie jak fiołków po całym ogrodzie. Dlatego też obrywam kuleczki z nasionami zanim zdążą się wysiać.

      Usuń