piątek, 22 lutego 2013

Ranniki znalezione w śniegu

Tym razem zaczęłam kopać w śniegu w rogu ogrodu gdzie w ubiegłym roku były ranniki i moje poszukiwania okazały się owocne. Znalazłam w śniegu małą kępkę żółtych pączków. Jak się okazuje czasem warto trochę pogrzebać w śniegu, bo można coś ciekawego znaleźć.

Tak wyglądały ranniki wiosną ubiegłego roku



A tak wyglądają teraz, biedulki przykryte śniegiem.



20 komentarzy:

  1. zaskoczyłaś mnie bo nie znam rośliny - ale bardzo ładna :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poznałam ranniki dzięki forum ogrodniczemu i tak zawitały parę lat temu do mnie do ogrodu.

      Usuń
  2. No to masz wiosnę pełna gębą! U mnie tyle śniegu, że niczego się nie dokopię. Nie mam ranników, a śliczne są.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto ranniki zaprosić do ogródka, bo są pierwszymi kwiatami wraz z przebiśniegami wczesna wiosną i dają tyle radości.

      Usuń
  3. Najpierw dokopałaś się samochodu spod śniegu a teraz kwiatków - potrafisz szukać:)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi hi znów idę szukać pod śniegiem samochodu, trzeba jechać na zakupy :D

      Usuń
    2. W takim razie powodzenia w szukaniu:)))

      Usuń
    3. znalazłam samochód i zakupy zrobione :)

      Usuń
  4. Śliczne kwiatki są jeszcze śnieg im dokucza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że już są bo to znak, że wiosna tuż za rogiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusisz kobieto, kusisz ta wiosną, a u mnie od wczoraj jakieś półtora metra śniegu napadało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba trochę pokusić. :) U mnie też wczoraj były świeże dostawy śniegu, ale na szczęście dziś topnieje :)

      Usuń
  7. Uwielbiam ranniki, sa śliczne i szkoda, że nie mam ich w ogródku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. to u Ciebie prawie wiosna!!!!nie mam ranników, może warto je zasadzić, będę jak Ty przekopywała śnieg w ich poszukiwaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowite! Aż mi lżej zrobiło się na duszy!!! Niech nie będzie ich w moim ogrodzie, ale przecież gdzieś już są! Pierwszy jestem gościem na tym blogu i na pewno nie ostatni. Niesamowite strony. Gratuluję. Obiecałam sobie dzisiaj znaleźć wiosnę i znalazłam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdaję książki z okazji 4 rocznicy „narodzin” mojego bloga, który ostatnio reformuję (m.innymi trochę „skróciłam” nazwę z „Wirtualny Ogród Ewy G.” na „Ogrody Ewy G.”, bo miałam nadzieję, że potym „G.” mnie poznacie) http://wirtualnyogrod.blogspot.com/2013/03/to-juz-4-lata-rocznicowoksiazkowo.html
    Zapraszam do zabawy.

    OdpowiedzUsuń