czwartek, 24 maja 2012

Orliki

Orliki jak raz zawitają do ogrodu to są tam na zawsze. Lubią się rozsiewać i pojawiają się gdzie się ich nie spodziewamy. Początkowo miałam jeden rząd pod płotem, a teraz mam ich dużo więcej po całym ogrodzie. Już zapowiedziałam im wojnę i wracają pod płot, a z reszt się pożegnam. Roślina jest łatwa w uprawie i całkowicie mrozoodporna, co pokazała tego roczna zima. 















 

Chciałam jeszcze napisać, że dziś zerwałam pierwsze truskawki w moim ogródku. :)

4 komentarze:

  1. Przy tylu orlikach musi być bardzo kolorowo w Twoim ogrodzie:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne, lubię je, mają ładne, pastelowe kolory.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi też się podobają uzupełniają pustkę po przekwitniętych cebulowych ,,,podoba mi się biały ,,muszę go gdzieś nabyć ...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię je, chociaż czasami rosną tam gdzie nie ich miejsce i trzeba je przesadzać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń