wtorek, 24 kwietnia 2012

Ceramiczne żaby

Sobotę spędziłam z pędzlem w ręce. Pomalowałam bramkę oraz wszystkie pergole, a że farby jeszcze zostało, to dobrałam się pudełka z ujęciem wody, tam gdzie podłączamy szlauch ogrodowy. No a farby jeszcze zostało i chodziłam i szukałam, co też mogę jeszcze pomalować. Tym razem padło na ceramiczne żaby, które kupiłam pięć lat temu w Niemczech. Wcześniej żabki były w różnych odcieniach zieleni (ostatnie zdj), ale upływ czasu spowodował, że kolor zaczął schodzić i żabki robiły się coraz bardziej pomarańczowe. Dobrałam się do pędzla oraz farby i trochę je przemalowałam i teraz są jak bliźniaki.
Po zakupie postawiłam jedną żabę na ziemi, a drugą na kamieniu obok, no i po jakimś czasie ta stojąca na ziemi była podejrzana. Jednak nie potrafiłam powiedzieć, co mi się nie podobało, w końcu nie wytrzymałam i z ciekawości poszłam zobaczyć, okazało się, że mrówki zrobiły sobie w środku mrowisko, bo od dołu w każdej żabie jest otwór. Od tego czau zawsze stoją obie na kamieniu lub na pniu. 
0






4 komentarze:

  1. Teraz wyglądają, jakby wyszły z kąpieli w oczku wodnym. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Napracowałaś się, a żaby po liftingu wypiękniały.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Żaby jak malowane :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajne żabki i ciekawy blog :) pozdrawiam i zapraszam do mojego kwiatowego zakątka :)

    OdpowiedzUsuń